wtorek, 21 sierpnia 2012

interview with Michał Sadowski.

Już wcześniej wspominałam o niespodziance, jaką przewidywałam na blogu, jest nią wywiad z modelem- Michałem Sadowskim.
Miłej lektury :)

Passion For Fashion: Kto i w jaki sposób Cię „odkrył”?

Michał Sadowski: Jakiś czas temu, nieco ponad dwa lata założyłem sobie konto na „maxmodels”. Tam po dość krótkim czasie odezwało się kilka agencji.

P.F.F. : Dla jakiej agencji modeli pracujesz?

M.S. : Moją agencją „matką” w Polsce jest „United for Models”. Agencja z siedzibą w Warszawie, ale pracuje też na rynku zagranicznym widniejąc m.in. w agencji „UNO” w Barcelonie, czy w „The BOOM agency” w Mediolanie, „JOY” w Turcji.

P.F.F. : Ile miałeś lat, gdy zacząłeś pracować jako model?

M.S. : Hmm... jak dobrze liczę 18 :)

P.F.F. : Dlaczego lubisz modę?
M.S. : Modą można się bawić, a że lubię się bawić lubię modę [śmiech]


P.F.F. : Co sprawia Ci największe trudności w twojej pracy?

M.S. : Największym dla mnie problemem jest wczesne wstawanie ( uwielbiam spać ) :), również bardzo nie lubię czasu, który muszę spędzać w środkach komunikacji, by dotrzeć do wyznaczonego celu.

P.F.F. : Czy podoba Ci się praca modela?

M.S. : Tak, aczkolwiek nie traktuje tego jako pracy. W moim przypadku Jest to świetnie wykorzystywany czas na podróże, możliwość poznania nowych ludzi, a także różnorodność sesji zdjęciowych mam na myśli stylizacje/charakteryzacje, gdzie mam możliwość wcielenia się w różne postaci czy odgrywanie emocji.

P.F.F. : Czy jesteś rozpoznawalny na ulicach?

M.S. : [śmiech] Jestem rozpoznawalny wśród znajomych. W tym „środowisku” być zauważonym to już duży sukces.

P.F.F. : Dla jakich magazynów pozowałeś?

M.S. : Cieszę się publikacjami w „Fashion Magazine”, „Label”, „Wysokie Obcasy”, „K Mag”, „House”, „Lounge Magazyn”, „Świat fryzjerstwa”, „Exclusive”

P.F.F : Która sesja była dla Ciebie najciekawsza? A która była najtrudniejsza?

M.S. : Dobre pytanie... pierwsza, co przyszła mi w tej chwili na myśl to jedna z ostatnich sesji mianowicie do „Label”, nie pamiętam dokładnie jak mało było stopni Celsjusza. Mając na sobie ubogie stylizacje... świeżo zabity kogut, który był też „gościem” na sesji okazał się dla mnie nie lada wyzwaniem. Nie jem zwierząt, nawet ładnie podanych [śmiech] a krew ściekająca z jego resztki szyi była obrzydliwa, przedziwny zapach… KOSZMAR! Do tego trzymałem go za zimne, twarde łapki, to był dramat, tym bardziej, że o tym kogucie dowiedziałem się spontanicznie, w chwili gdy został wysadzony z samochodu przepomysłowej ekipy. Nawet nie miałem zbytnio czasu by opanować emocje Zamknąłem oczy zacisnąłem zęby i wyobraziłem sobie pluszowego misia.  Myślę, ze to jedna z trudniejszych, ale jakże ciekawych sesji.

P.F.F. : Na ilu Fashion Week'ach byłeś?

M.S. : Byłem na dwóch, w październiku 2011 i w kwietniu 2012.

P.F.F. : Kto Cie inspiruje?

M.S. : Inspiruje mnie wiele osób, m.in. Robert Kupisz, który ma pełną paletę barw życia zawodowego, gdzie w każdej dziedzinie świetnie się odnajduje i realizuje wyznaczone cele.

P.F.F. : Czy masz swoją ulubioną stronę internetową o modzie? Jak się nazywa?

M.S. : Odwiedzam wiele stron m.in. celebrty-gossip.net, label-magazine.com, Maffashion.  , czytam blogi, jednak ulubionych nie mam 

P.F.F. : Gdybyś nie został modelem, to kim chciałbyś być?

M.S. : Modelem wiecznie nie będę. Hmm... W przyszłości chciałabym pracować jako kreator wizerunku, stylista fryzur.

P.F.F. : Czy zamierzasz iść na studia? Jak tak to gdzie?

M.S. : Wybieram się do szkoły filmowej na charakteryzację filmową :)

P.F.F. : Gdzie chciałbyś mieszkać w przyszłości? Pozostaniesz w Polsce, czy wyjedziesz za granicę?

M.S. : Póki co żyję "na walizkach", w ciągłym biegu, podróżując, w gruncie rzeczy nie przeszkadza mi to. Jeśli miałbym tej chwili się gdzieś osiedlić- nie mam pomysłu.

P.F.F. : Jaką masz radę dla osób, które chciałyby pracować w "Świecie mody"?

M.S. : Osoby te przede wszystkim muszą być bardzo "na bieżąco". Być odważnym, odpornym na krytykę i nieco pewnym siebie, ale nie narcystycznym. Na pewno trzeba być spontanicznym i mocno wierzyć w swoje marzenia. Trzymam kciuki :)


Alicja ♥


1 komentarz:

Paulina pisze...

o Michał :))