sobota, 5 stycznia 2013

it's winter time :)

Zima w pełni, niestety za oknem nie widać puszystych śniegowych zasp :( Krajobraz który 'maluje' się za oknem jest typowo marcowy, a nie styczniowy, no ale cóż poradzimy :/ Niestety nie było 'White Christmas', no ale trudno, a tym razem przygotowałam dla Was taki mój świąteczny/ zimowy ranking (wiem, wiem, już dawno po świętach, ale rzeczy zawarte tutaj także kojarzą się ze świętami ;)) Kolejność występowania rzeczy jest przypadkowa, a i od razu mówię, że to jest moja subiektywna lista :)

1. Słodycze :3

Aww... nie wiem jak Wam, ale mi w zimę słodycze smakują najlepiej, wtedy 'pochłaniam' ich całkiem spore ilości, ale co roku, w adwent mam postanowienie, by przez cały ten okres wogóle nie jeść słodyczy. A więc w czasie adwentu nie jem nic a nic słodyczy, ale za to 'nadrabiam' w trakcie świąt i po  ;) A w zimę, jak dla mnie najlepsze są takie kruche, jakby piernikowe ciastka z przyprawami /mniam :3/, a w tym roku odkryłam moje drugie ulubione słodycze, migdały w przyprawach, oblane mleczno-orzechową czekoladą, posypane cukrem-pudrem, przepyszne :)

2. 'Last Christmas', 'White Christmas', 'Let it snow', etc.

Świąteczne/ zimowe piosenki to wielkie przeboje, pomimo upływu lat, mi chyba nigdy się nie znudzi  'I'm dreaming of a white Christmas. Just like the ones I used to know ...', bo poprostu te piosenki mają w sobie taką... magię :)

3. Carmex'y

Carmex'a mam od niedawna, a już zdążył podbić moje serce :) Na zimę wprost idealny, świetne nawilża, ma bardzo przyjemny zapach, a także delikatny kolor (tzn. kolor ma tylko 'moisture Plus', są dwie wersje, jedna transparentna, druga delikatnie różowa)

4. 'Kevin sam w domu'

Ten film z pewnością zasługuje na miano kultowego. Rokrocznie gromadzi przed telewizorami miliony widzów, pomimo tego, że ma już ponad 20 lat. Na przykład ja nie wyobrażam sobie świąt bez Kevina i jego przygód, poprostu Kevin w święta to już tradycja :)

5. Sale %

Wyprzedaże, ach kto ich nie lubi? Co roku na przełomie grudnia i stycznia rozpoczynają się ogromne przeceny. Muszę przyznać, że uwielbiam wyprzedaże i to jest na prawdę mój żywioł ;) Na zakupach moge spędzić calutki dzień. A Wy, już 'upolowaliście' coś ciekawego ?

I to by było na tyle, powtarzam, że to była moja subiektywna lista, więc jeżeli uważacie, że czegoś zabrakło lub coś jest zbędne, to piszcie, chętnie się dowiem :)


A i na koniec dodam takie zdjęcie z moim kaczo-rybim dzióbkiem ;) Oraz zdjęcie mojego nowego nabytku do 'anielskiej' kolekcji- Antosi :3
                                                                                                                         




                                                                                                                         xoxo, Alice

3 komentarze:

Oveja pisze...

Ale śliczny dzióbek :D
Ja nadal nie mogę zrozumieć jak można nie jeść słodyczy w czasie adwentu.
Piękny aniołek :D

alice pisze...

Dzięki, dzięki :* A jeżeli chodzi o słodycze to naprawdę nie jest to taaakie trudne, jaby się mogło wydawać ;)

Martyna pisze...

świetny blog ciekawe wpisy zapraszam do siebie